Krótka historia długiej historii Mydła Marsylskiego:)
Historia mydła marsylskiego sięga już starożytności. To wtedy Galowie zaczęli łączyć ze sobą popiół drzewny i łój pozyskiwany z kozy tworząc pierwsze mydło. Używali go do prania i barwienia swoich włosów na rudy kolor.
Mydło, które składem jest bliższe dzisiejszemu, zaczęto wytwarzać w średniowieczu na terenach dzisiejszej Prowansji. Jednak popularność mydło marsylskie zdobyło w epoce Oświecenia .
Zostało rozsławione w XVII wieku na jednym z najbogatszych europejskich dworów – za panowania króla Francji, Ludwika XIV. Dzięki temu, że używał je jeden z najważniejszych ludzi ówczesnego świata poznała je i doceniła większa rzesza ludzi. A jego sława trwa do dziś…
* W 1688 r. Ludwik XVI w Colbert zastrzega nazwę savon de Marseille dla mydeł produkowanych w Marsylii, na bazie oliwy z oliwek.
Co ma w środku…
Mydło marsylskie należy do rodziny mydeł szarych. Jest wyprodukowane w 72 % z olejów roślinnych. To produkt naturalny – bez konserwantów, sztucznych barwników, substancji zapachowych, czy tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Dlatego też mogą go stosować osoby z cerą wrażliwą lub z alergiami.
Warto tu zaznaczyć, że mydło marsylskie jest prawdziwym szarym mydłem – to mieszanina soli potasowych. Jest wytwarzane z naturalnych składników bez dodatku sztucznych substancji zapachowych i barwiących. Jest bezpieczne dla skóry naszego ciała, twarzy , czy skóry głowy i włosów. Dla porównania, mydła, które składają się z soli sodowych, zawierają tłuszcze zwierzęce i często sztuczne ulepszacze. Jeżeli mamy wrażliwą skórę takie mydło może nam poważnie zaszkodzić.
Mydło marsylskie wytwarza się w dwóch rodzajach – mydło białe (z olejem palmowym) i mydło zielone (z oliwą z oliwek). Zawartość tych olei musi wynosić minimum 50%. Można je również wzbogacać o naturalne ekstrakty roślinne.
Mydło, które produkuje się na podstawie takiej samej receptury od kilkuset lat musi być wyjątkowe:)
Mimo upływu czasu wciąż docenia się jego naturalne, a tym samym bezpieczne dla naszej skóry właściwości.
Powinien je wypróbować każdy kto kocha naturalne kosmetyki. Można poczuć się przez chwilę jak Ludwig XIV… jak król:)
Najnowsze komentarze