Kobiety wciąż poszukują inspiracji i recepty na zdrową i piękną skórę. Globalizacja nam to umożliwia. Produkty kosmetyczne z całego świata stają się coraz bardziej dostępne, również w naszej części Europy. Ale to nie tylko kosmetyki, ale i wiedza staje się powszechniejsza (wyniki badań i nowe technologie).
Od dłuższego czasu świat zachwyca się koreańską pielęgnacją. Czy warto wypróbować jej na własnej skórze? Tak! I na pewno będzie nam za to wdzięczna 🙂
W codziennej pielęgnacji powinno się stosować 3 podstawowe kroki:
- Oczyszczanie
- Tonizowanie
- Nawilżanie.
Zagłębiając się w temat koreańskiej rutyny pielęgnacyjnej odkrywamy, że te 3 etapy zostały rozszerzone.
Właśnie jednym z takich “rozszerzeń” (nie do pominięcia przez Koreanki) jest stosowanie codziennie esencji.
Esencja zawiera składniki aktywne o działaniu nawilżającym, odżywiającym, rozjaśniającym cerę i poprawiających jej koloryt. Esencję używa się po etapie tonizowania, ale przed nawilżaniem (nakładaniem kremu, żelu, serum, olejku itp.). Należy ją wklepać w skórę całej twarzy. Ma rzadką i wodnistą konsystencję. Dzięki lekkiej formule szybko się wchłania.
Esencja zwiększa nawodnienie skóry i polepsza wchłanianie oraz działanie aplikowanych po niej kosmetyków. Esencją roślinna jest już hydrolat stosowany w etapie tonizowania cery. Jeśli wzbogacisz go dodatkowo o składniki aktywne (antyoksydanty, ekstrakty, peptydy) uzyskasz bogatszy produkt.
Dlaczego dla azjatyckich kobiet esencja jest tak ważnym elementem codziennej rutyny pielęgnacyjnej?
Jej dużą zaletą jest wysoka zawartość składników aktywnych. W jej składzie znajdują się witaminy zapobiegające powstawaniu zmarszczek, ekstrakty regenerujące i rozświetlające cerę, czy substancje nawilżające. Dzięki płynnej konsystencji składniki te łatwiej wnikają w skórę.
Esencja nawilża i ułatwia nałożenie kolejnych warstw kosmetyków (serum, kremu, żelu).
Zauważyłaś może że serum dwufazowe (na bazie oleju i wody/żelu hialuronowego ) szybciej się wchłania? Tak samo olej nałożony, po umyciu ciała, na jeszcze wilgotną skórę. Woda umożliwia wchłanianie tłuszczu w skórę, dlatego warto aplikować np. sera olejowe na zwilżoną (po tonizowaniu) cerę.
Możesz sama przygotować domową esencję! Wypróbuj lżejszej wersji w sprayu – idealnej na lato – lub bardziej nawilżającej i gęstej formule do aplikacji wieczorem przed nałożeniem kremu, olejku, czy serum nawilżającego.
Esencja do twarzy DIY
- 28 ml żel hialuronowy 3%
- 15 ml hydrolat z zielonej herbaty
- 3 ml sorbitol
- 2 ml d-pantenol
- 1 ml ekstrakt z ginkgo biloba w płynie
- 1 ml witamina E
Wszystkie składniki odmierz do wysokiej zlewki. Wymieszaj całość do ich połączenia się. Gotowa esencję przelej do butelki z ciemnego szkła z pipetą.
Esencja w sprayu na lato DIY
- 35 ml hydrolat lawendowy
- 5 ml żel hialuronowy 1%
- 5 ml gliceryna roślinna
- 3 ml d-pantenol
- 1 ml ekstrakt z alg x5 w płynie
- 1 ml mleczko pszczele w płynie
Wszystkie składniki odmierz do wysokiej zlewki. Wymieszaj całość do ich połączenia się. Gotowa esencję przelej do butelki z ciemnego szkła z atomizerem.
Literatura:
- Ch.Cho, Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji, Wydawnictwo Znak, Kraków, 2016, s.82
- B.Kwiatkowska, Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku, Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała, 2017.
- B.Kwiatkowska, Pielęgnacja skóry przez cztery pory roku. Azjatyckie inspiracje, Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała, 2018.
Najnowsze komentarze