Inspirujemy (się) !

Tag: #fazac

DIY Różany Krem z kwasem hialuronowym do cery suchej i dojrzałej

Stwórz krem dla siebie! Niech zachwyci Cię jego lekka i jednocześnie odżywcza formuła, różany zapach i bogactwo składników nawilżających. Krem “potrójnie kwiatowy” – za sprawą oleju monoi, oleju z dzikiej róży i hydrolatu z róży damasceńskiej. 🙂

Specjalnie dobranego do receptury składniki zadbają o cerę suchą, wrażliwą i dojrzałą.  


Kwas hialuronowy w postaci żelu zwiększy przenikanie składników aktywnych w głębsze warstwy skóry, nawilży i chroni cerę.
  • Olej Monoi, oprócz właściwości kojących, nadaje kremowi naturalny zapacha gardeni.
  • Dodatek oleju z dzikiej róży wzmacnia działanie anti-age i wygładzające.
  • Aż 5% stężenie mocznika, sorbitol, NMF oraz  mleczko pszczele sprawią, że krem pozostawia cerę jedwabiście miękką, gładką i nawilżoną.
  • Kwas hialuronowy w postaci 3% żelu, witamina E i ekstrakt z truskawki zadbają o codzienną pielęgnację przeciwstarzeniową.

Krem można stosować na dzień i na noc.

DIY Różany Krem z kwasem hialuronowym

FAZA A FAZA BFAZA C
Masło kakaowe – 7,5 gHydrolat z róży damasceńskiej – 25 gŻel hialuronowy 3% – 1,5 g
Olej Monoi – 5 gSorbitol – 2,5 gWitamina E – 1 g
Olivem 1000 – 2,5 gMocznik – 2,5 gOlej z Dzikiej Róży – 1 g
Mleczko Pszczele w płynie – 0,5 g
Ekstrakt z Truskawki – 0,5 g
NMF – 0,5 g
*Konserwant DHA BA – 0,5 g

Przydatne akcesoria:

Przygotowanie:

  1. Zapoznaj się z podstawowymi zasadami higieny i bezpieczeństwa pracy: KLIK.
  2. Odmierz składniki fazy B do zlewki niskiej.
  3. Odmierz składniki fazy A do zlewki wysokiej. Mocznik możesz rozetrzeć w moździerzu, aby szybciej się rozpuścił.
  4. Odmierz składniki z fazy C do najmniejszej zlewki.
  5. W kąpieli wodnej rozpuść fazę B (tłuszczową).
    Pamiętaj, aby jej nie zagotować.
    Cały emulgator musi się rozpuścić.
  6. W kąpieli wodnej podgrzej fazę A (wodną), do całkowitego rozpuszczenia się mocznika.
  7. Wlej fazę wodną do tłuszczowej.
    Jeżeli podczas podgrzewania fazy wodnej, faza tłuszczowa odrobinę zgęstnieje, włóż ją na kilka sekund do ciepłej wody.
  8. Mieszaj podczas łączenia obu faz.
    Pamiętaj, że fazy trzeba mieszać kilka minut, do momentu powstania kremu, o konsystencji rzadkiego budyniu (podczas stygnięcia krem będzie gęstniał).
  9. Odstaw krem do ostygnięcia.
  10. Na koniec, kiedy krem będzie miał ok. 35°C, dodaj partiami składniki fazy C (po każdym dodaniu dokładnie wymieszaj).
  11. Wlej ekokonserwant (wydłuży trwałość kosmetyku do 3 miesięcy).
    Jeżeli nie chcesz używać konserwantu przygotuj mniejszą ilość kremu (25 g). Przechowuj go w lodówce i zużyj w przeciągu 2 tygodni od przygotowania.
  12. Przeleje krem do opakowania i wstaw na 1-2 godziny do lodówki.

Gotowe!

DIY Zmiękczający Balsam do bardzo suchej skóry

Jedwabiście gładka skóra…

Odżywczy balsam po którym Twoja skóra będzie miękka i gładka!

Stwórz go sam w domowym laboratorium. Bez peg-ów i sztucznych dodatków! Tylko bogactwo naturalnych maseł i intensywnie nawilżających składników aktywnych.

Mocznik, NMF i gliceryna nadadzą kosmetykówi właściwości nawilżające i zmiękczające skórę. Bogactwo maseł i olejów roślinnych wzmocnią i zabezpieczą ją przed wysuszeniem. D-pantenol ukoi i zregeneruje.  Dodatek oleju śliwkowego ujędrni ciało i nada balsamowy słodki zapach marcepanu

DIY Zmiękczający Balsam do bardzo suchej skóry

Faza AFaza BFaza C
140 g woda destylowana 18 g masło kakaowe10 g d-pantenol
30 g gliceryna18 g masło shea5 g NMF
20 g mocznik18 g olej kokosowy frakcjonowany5 g olej śliwkowy

18 g olej makadamia 
3 g konserwant DHA BA

18 g olivem 1000

Mocznik zmiękcza, wygładza i nawilża skórę.

Dodatkowo:

Przydatne akcesoria:

Przygotowanie:

Olej śliwkowy, oprócz wyjątkowych właściwości odżywczych, nada kosmetykowi smaczny zapach marcepanu:)

Zacznij od zapoznania się z podstawowymi zasadami higieny pracy. KLIK

Odmierzone składniki płynne fazy A (wodę, glicerynę), wlej je do zlewki wysokiej. Następnie dodaj do niej utarty w moździerzu mocznik.

Fazę B (oleje, masła i emulgator) umieść w zlewce niskiej.

W kąpieli wodnej podgrzej składniki fazy B (do całkowitego rozpuszczenia się emulgatora).

Podgrzej fazę A.

Masło kakaowe, w 100% naturalne, ujędrni i uelastyczni skórę.

Wlej fazę A do fazy B cały czas mieszając. Mieszaj przez kilka minut, do momentu powstania gęstego kremu.

Odstaw go na 15-20 minut do ostygnięcia. Następnie wlej składniki fazy C.

Na koniec dodaj konserwant.

Gotowy balsam przelej do opakowania i wstaw na 1-2 godziny do lodówki.

Gotowe 🙂

Ekstrakty roślinne – zaprojektuj kosmetyk dla skóry!

Wyciągi roślinne znane są już od dawna – stosuje się je w fitoterapii i lekach (również tych do użytku zewnętrznego). Rośliny to bogate źródło składników aktywnych, które są biozgodne z organizmem człowieka.  Działanie substancji czynnych w nich zawartych wykorzystuje się w kosmetykach, maściach czy preparatach na różne dolegliwości skórne.  Wyciągi w formie półproduktów kosmetycznych są już powszechnie dostępne. Mają wygodną w użyciu postać.  Na opakowaniach ekstraktów znajduje się ich sugerowane, bezpieczne stężenie. Wystarczy dodać ekstrakt do gotowego lub domowe kosmetyku i wykorzystać jego działanie na skórze.

Należy jednak pamiętać, że wszelkie składniki roślinne (również naturalne, pochodzenia roślinnego) mogą podrażniać skórę. Należy zachować ostrożność podczas włączenia ich do pielęgnacji. Zaczynać od mniejszego stężenia i obserwować reakcję skóry.

“Wyciągi, ekstrakty (Extracta, Extractum) – preparaty otrzymywane z surowca roślinnego przez wytrawianie (ekstrakcję) 70% alkoholem (etanolem), niekiedy wodą. Wyjątkowo dopuszcza się użycie rozpuszczalników, jeśli wyciągi są przeznaczone do produkcji stałych postaci leków. Wyciągi sporządza się przez macerację lub perkolację, a następnie zagęszczenie uzyskanego roztworu. W zależności od stopnia zagęszczenia wyróżnia się wyciągi suche (extracta sicca) i płynne (extracta fluida).

Wyciągi suche zawierają mniej niż 10% wody. Otrzymywane są najczęściej przez zagęszczania płynów wysięgowych w temperaturze 50°C, pod zmniejszonym ciśnieniem (w celu uniknięcia rozkładu substancji czynnych) lub w suszarni rozpyłowej. W postaci wyciągów suchych sporządzana jest większość silnie działających leków roślinnych. Są to preparaty standaryzowane. W celu uzyskania wyciągu suchego o przepisanej zawartości substancji czynnej dodaje się wypełniacze: skrobię pszeniczną, cukier mlekowy lub sacharozę.”*

Dlaczego ekstrakty są tak cennym składnikiem naturalnych kosmetyków?

Zawierają szereg składników aktywnych, które wspomagają skórę w walce z oznakami starzenia, regeneruje, czy  łagodzą stany zapalne.

  • Flawonoidy

    Ekstrakty mają postać proszku lub płynu.

Działają antyoksydacyjnie, przeciwgrzybiczo, przeciwwolnorodnikowo – hamują aktywne  enzymy biorące udział w wytwarzaniu wolnych rodników.

Przykładem flawonoidów są m. in. antocyjany.

Antocyjany działają przciwutleniająco, przeciwobrzękowo, zmniejszają przepuszczalność naczyń włosowatych. Są to rozpuszczalne w wodzie barwniki polifenolowe, które nadają kolor kwiatom i owocom  roślin (czerwony, niebieski lub fioletowy). Przykładem ekstraktu z wysoką zawartością antocyjanów jest np. ekstrakt z czarnego bzu. Dodany do kremu, czy kosmetyku zmienia jego kolor (w zależności od pH – na czerwony w odczynie kwaśniejszym, czy na niebieski w zasadowym).

  • Garbniki

Działają ściągająco, reagują z kolagenem. Garbniki z podczas kontaktu ze skórą tworzą rodzaj ochronnej powłoki skoagulowanego białka. Stąd właściwości przeciwzapalne. Przykłady surowców o wysokiej zawartości garbników: ekstrakt z herbaty, ekstrakt z wierzby białej, szałwia, liść oczaru.

  • Saponiny

Obniżają napięcie powierzchniowe roztworów wodnych powodują pienienie (np. mydlnica).  Mają równe działanie przeciwzapalne (ekstrakt z lukrecji), przeciwobrzękowe (escynaekstrakt z kasztanowca), pobudzające (ekstrakt z żeń-szenia), przeciwzapalne i przeciwobrzękowe (ruscynaekstrakt z ruszczyku).

Najpowszechniej spotykanym formach ekstraktów jest proszek i roztwór wodno-glikolowy.

Jak z nich korzystać?

Ekstrakty są standaryzowane na zawartość roślinnych substancji czynnych.

W pierwszej kolejności należy stosować się do podanych na produktach sugerowanego stężenia.

Kolejny etap zależy od tego, czy wybraliśmy ekstrakt sypki, czy w formie płynu.

Aby ekstrakt sypki dobrze wmieszał się do kosmetyku najlepiej go wcześniej rozpuścić (przygotować roztwór płynny):

Jeżeli dodajesz ekstrakt sypki do gotowego kosmetyku odradzamy rozpuszczanie go w wodzie. Spowoduje to szybsze psucie się kremu. W wodzie (demineralizowanej, destylowanej) można rozpuszczać ekstrakt kiedy tworzysz kosmetyk od A do… C 😉 (faza wodna – A, faza tłuszczowa – B, składniki aktywne – faza C).

Jeżeli chcesz dodać ekstrakt do gotowej bazy kremowej lub kremu rozpuść go w propanediolu (oprócz właściwości rozpuszczających działa także konserwująco).

Czy można dodać ekstrakt sypki do gotowego kremu bez wcześniejszego rozpuszczania?

Tak, ale dodawaj go mniejszymi partiami i dobrze wymieszaj. Pamiętaj o zachowaniu maksymalnej sterylności całego procesu. Dodawaj ekstrakt mieszając zdezynfekowaną szklaną bagietką.

Wyciągi roślinne są wrażliwe na temperaturę. Należy dodawać je w 35-50°C.

Podczas tworzenia domowych kosmetyków ekstrakty dodajemy do końcowego produktu. Po połączeniu fazy wodnej z tłuszczową, czekamy aż temp. spadnie do 35-50°C. Wtedy dodajemy fazę C, czyli składniki aktywne (w tym ekstrakty).

Jeżeli nasza faza C jest dosyć bogata i znajdują się w niej inne płynne składniki (kolagen, d-pantenol, ekstrakty w płynie, żel hialuronowy itp.) to możemy wszystkie je połączyć w mniejszej zlewce a następnie rozpuścić w nich ekstrakt w proszku.

Od całej receptury odliczamy ekstrakt w proszku i użytą do jego rozpuszczenia wodę, czy propanediol. Jeśli rozpuszczamy ekstrakt z innych płynnych składnikach z fazy C – liczymy tylko ekstrakt.

Ekstrakty wodno-glikolowe są płynną formą wyciągu. Wlicza się je do fazy C.  Do receptury możesz dodać kilka różnych ekstraktów, w zależności od potrzeb skóry.

Proszki roślinne

Oprócz skoncentrowanych ekstraktów możemy również wzbogacać receptury o proszki roślinne. Są to wysuszone i zmielone części roślin (kwiatów, liści, korzeni, czy łodyg).

Proszki roślinne również zawierają substancje czynne jednak nie mają tak silnego działania. Nie są standaryzowane na obecność określonego składnika aktywnego jak ekstrakty, dlatego ich działanie jest słabsze.

W kosmetyce, oprócz wyciągów, stosuję się również proszki roślinne.

Nie znaczy to, że należy ich unikać. Mają łagodniejsze działanie, więc nie szkodzą skórze nawet przy większym stężeniu. Działają bardziej zewnętrznie, ale również odżywiają naskórek.

Można wykorzystywać je w domowych peelingach i pudrach myjących do twarzy, czy olejowych scrubach do ciała. Można wykonać z nich macerat i wydobyć więcej właściwości rośliny, z której zostały pozyskane.

Proszki słabo rozpuszczają się w wodzie i tłuszczach (bądź wcale się nie rozpuszczają). Po dodaniu ich zbyt dużej ilości do kremu może pojawić się delikatne uczucie “piasku” podczas aplikacji . Dodanie tzw “szczypty” nie powinno wpłynąć na odczucia po nałożeniu kosmetyku.

Warto wzbogacać swoją pielęgnację o ekstrakty i proszki roślinne. Są to skuteczne składniki, które pomogą nam zachować zdrową cerę oraz pozbyć się wiele dolegliwości skórnych.

* E.Lamer-Zarawska,B.Kowal-Gierczak, J.Niedworok, Fitoterapia i leki roślinne, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2007-2012, s.24