Dla wymagającej cery naczynkowej, suchej i dojrzałej przygotowaliśmy przepis na odżywczy i bogaty krem do twarzy. Antyoksydacyjne składniki zadbają o naczynka, wspomogą redukcję zmarszczek i zabezpieczą skórę.
ODŻYWCZY KREM ROKITNIKOWY DO CERY SUCHEJ I NACZYNKOWEJ Z WITAMINĄ C
Rozpocznij od zapoznania się z podstawowymi zasadami higieny pracy. KLIK
Podziel odmierzone składniki, według faz podanych w tabeli, do osobnych zlewek – wysokiej szklanej 100 ml (A), niskiej szklanej 100 ml (B) i zlewki 25 ml (C).
W kąpieli wodnej rozpuść Fazę B. Nie zagotuj! Mieszaj bagietką szklaną (lub innym wysterylizowanym akcesorium) do momentu, aż cały emulgator się rozpuści. Faza B musi być płynna i rzadka. Jeżeli zostaną w niej nierozpuszczone części emulgatora to w kremie pojawią się grudki. Mieszając zbieraj części emulgatora ze ścianek zlewki. Proces rozpuszczania trwa dłuższą chwilę, ponieważ Olivem 1000 potrzebuje na to ok. 70°C.
Podgrzej Fazę A. Jeżeli w międzyczasie Faza B lekko zmętnieje włóż ją na chwilę do ciepłej wody, aby ponownie stała się płynna. Wlej Fazę A (hydrolat) do Fazy B (fazy tłuszczowej) i intensywnie mieszaj przez kilka minut do momentu, aż powstanie krem.
Odstaw go do ostygnięcia.
Odmierzoną w zlewce fazę C wymieszaj, do połączenia się składników. Dodawaj ją małymi porcjami do gotowej bazy kremowej. Dokładnie wmieszaj. Gotowy krem odstaw na 30-60 minut do lodówki. Dodaj konserwantu. Przełóż go do opakowania.
PORADY DOTYCZĄCE BEZPIECZEŃSTWA
Całość jest bardzo ciepła, uważaj aby się nie poparzyć!
Pamiętaj, że podgrzewany w fazie tłuszczowej emulgator rozpuszczają się w temp. 60°C-70°C, więc zalecana jest szczególna ostrożność.
Nie wykonuj kremu w pobliżu małych dzieci.
Olej z rokitnika, ekstrakt z ruszczyku i tetraizopalmitynian askorbylu (olejowa witamina C) wzmacniają naczynka oraz działają antyoksydacyjnie.
Bogactwo składników aktywnych zadba o najbardziej wymagającą cerę.
Wygodne opakowanie typu airless umożliwi łatwa aplikację i idealną dozę kremu.
Pielęgnacja skóry różni się w zależności od pory roku. Zaczął się już sezon zimowy, który jest próbą wytrzymałościową dla naszej cery. Szczególnie mocno odczują to posiadacze skóry suchej, wrażliwej i naczynkowej .
NA JAKIE CZYNNIKI NARAŻONA JEST NASZA CERA?
Obniżenie temperatury powietrza (mróz, wiatr) – powoduje przesuszenie i pękanie naczynek.
Nagła zmiana temperatury (wychodzenie z ciepłego pomieszczania na powietrze i odwrotnie). Prowadzi do powstawania pajączków, pękania naczynek i wysuszenia skóry.
Suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach – wysusza cerę, powoduje jej bolesne napięcie, nadmierne tłuszczenie się (niewskazane przy cerze przetłuszczającej się i trądzikowej) a w konsekwencji podrażnienie i przesuszenie.
Smog, dym, zanieczyszczenie – przenikają ze skóry do naszego organizmu, powodują powstawanie wyprysków. Cera staje się pozbawiona blasku i poszarzała.
Nasza skóra “obrywa” na zewnątrz i w pomieszczeniach, dlatego warto przyłożyć szczególną troskę do jej pielęgnacji. To czas wprowadzania odpowiedniej rutyny zimowej i jej skrupulatne przestrzeganie.
Odpowienienie nawilżenie i odżywienie kluczem do sukcesu…
Nawilżanie to podstawowy punkt ochrony skóry – nawadnia ją, pomaga zachować młody wygląd (dzięki składnikom odżywczym) a przede wszystkim zabezpiecza przed czynnikami zewnętrznymi.
Zimą najlepiej jest wybierać kremy tłuste (nie dotyczy to osób z cerą przetłuszczającą się). Co kryje się pod tą nazwą? Kremy zawierające nawet do 40-50% fazy tłuszczowej.
Tego typu receptura kremu pomaga nam zabezpieczyć skórę przed czynnikami szkodliwymi oraz hamuje utratę wody, która powoduje jej przesuszenie.
Jeżeli tworzycie domowe kosmetyki lub proste receptury, wybierajcie masła i oleje o silnym działaniu odżywczym. Surowce te wzmacniają barierę lipidowa naszej skóry chroniąc ją przed czynnikami środowiska zewnętrznego (suche powietrze, nagła zmiana temperatur, smog, dym, zanieczyszczenia itp.). Ponadto odżywiają w składniki aktywne i witaminy.
MASŁA I OLEJE IDEALNE NA ZIMĘ
Masło shea (karite)– surowiec o silnych właściwościach ochronnych. Zawiera w witaminy antyoksydacyjne A i E (regenerują, wzmacniają, chronią przed starzeniem się). Jest naturalny filtrem przed promieniami UV (należy o tym pamiętać również zimą). Masło shea koi, łagodzi i uspokaja skórę. Polecane jest również dla wrażliwej skóry dziecka.
Olej Awokado – zielone złoto, bardzo odżywczy, bogaty w witaminy A, C, D i E oraz chlorofil. Polecany szczególnie do pielęgnacji cery wrażliwej i dojrzałej. Regeneruje i odbudowuje skórę. Chlorofil i witaminy antyoksydacyjne zapewniają mu silne działanie anti-age.
Możesz wybrać też połączenie tych dwóch surowców –Masło Awokado-Shea-Kakaowe jedwabista konsystencja ułatwia aplikację.
Skwalan z oliwek– lekka, olejowa konsystencja, świetne się wchłania, nie zatyka. Zgodny z sebum, sprawdzi się także w pielęgnacji i ochronie cery tłustej. Regeneruje i przynosi ulgę skórze suchej i popękanej. Ma właściwości ochronne.
Olej Arganowy– złoto maroka, jeden z najcenniejszych olejów do pielęgnacji skóry i włosów. Składa się 80% z nienasyconych kwasów tłuszczowych (głównie oleinowego i linolowego – do 40%). Jest bogatym źródłemwitaminy E, która jest silnym antyoksydantem. Działa również przeciwzapalnie i regenerująco.
Olej Jojoba – nazywany jest płynnym woskiem, ma dość gęsta konsystencję (w temp. poniżej 7°C przypomina masło), która zabezpiecza skórę i bardzo odżywczy skład zapewniających jej ujędrnienie i wygładzenie. Zgodny z sebum, zabezpiecza barierę lipidową naskórka. Olej polecany szczególnie wymagającej cery tłustej.
Olej Makadamia – swoją budową przypomina budowę łoju, dzięki temu łatwo się wchłania. Zapewnia nawilżenie i ujędrnienie skórze oraz wzmocnienie włosów. Zawiera witaminy A, B, E, kwas palimitooleinowy Omega-7 – naturalny komponent skóry.
Lekkie oleje funkcjonalne o działaniu kojącym, regenerującym i silnie antyoksydacyjnym:olej z nasion porzeczki, z dzikiej różyczymalin. Tego typu oleje sprawdzają się w pielęgnacji na dzień.
WYBRANE SUROWCE NA ZIMĘ ZNAJDZIESZ TERAZ W PROMOCYJNYCH CENACH W AKCJI ODŻYWCZY GRUDZIEŃ 🙂
Odżyw także o dłonie i stopy i włosy!
Zima to także ciężki czas dla naszych włosów. Niszczą je i wysuszają te same czynniki co skórę twarzy. Dodatkowo dochodzą czapki i szaliki, które elektryzują i uszkadzają pukle. Oleje i masła sprawdzą się jako składniki odżywek lub olejowe maski do suchych i zniszczonych włosów.
Kilka razy w tygodniu możesz otoczyć szczególną troska dłonie i stopy. Zaaplikuj im maść z masła roślinnego (możesz połączyć masło z lanoliną i mocznikiem) a następnie nałożyć rękawiczki i skarpetki.
Noc to idealny czas na zapewnienie dodatkowej, intensywnej regeneracji nie tylko naszemu ciału…
Na oczyszczoną cerę zaaplikuj bazę hialuronowa lub żel (nie zapomnij o ustach! Też potrzebują odżywienia, ponieważ nie wytwarzają łoju). Nałóż kilka kropel oleju i wmasuj je w cerę, usta, szyje i dekolt. Postaraj się, aby masaż trwał kilka minut, aby dodatkowo ujędrnić skórę.
Zadbaj o miękką i zdrowa skórę. Zapewnij jej zastrzyk aktywnych składników – w 100% naturalnych:)
Skóra po depilacji często jest podrażniona i wysuszona. Powoduje to pieczenie i dyskomfort. Warto więc zadbać o nią w specjalny sposób:) Zaaplikuj jej odżywczy, intensywnie nawilżający balsam – domowej roboty. Balsam sprawdzi się również dla skóry podrażnionej po opalaniu. Koi, chłodzi, mocno nawilża i zmiękcza.
Miętowy Łagodząco-Kojący balsam po goleniu DIY
Masło Awokado-Shea-Kakowe łączy właściwości wszystkich tych surowców. Koi, chroni i nawilża.
W kąpieli wodnej rozpuść masło awokado (pilnując, aby się nie zagotowało!).
Lekko podgrzej żel z aloesu.
Połącz obie fazy intensywnie mieszając (np. bagietką szklaną). Mieszaj do momentu powstania gęstego kremu.
Możesz też wykorzystać “metodę słoikową” – podgrzać żel w wysterylizowanym słoiku, następnie wlej rozpuszczone masło Awokado-shea-kakaowe. Dobrze zakręć, zabezpiecz ręcznikiem kuchennym i wstrząsaj do połączenia się składników (kilka minut).
Odstaw do przestygnięcia.
Kiedy krem będzie miał mniej niż 35-40°C wymieszaj składniki aktywne (d-pantenol i witamina E i rozpuszczony w nich ekstraktu z ogórka).
Dodaj Mentol*.
Przełóż gotowy kosmetyk do wygodnego w użyciu (wcześniej zdezynfekowanego) opakowania.
Wstaw gotowy balsam do lodówki (na 1-2 godziny).
Codzienna depilacja podrażnia skórę, warto specjalnie się o nią zatroszczyć.
Balsam bardzo przyjemnie się aplikuje. Pozostawia skórę miękką i zabezpieczoną przed wysuszeniem na cały dzień. Żel z aloesu koi i łagodzi. Masło awokado-shea-kakaowe intensywnie nawilża i zabezpiecza. Ekstrakt z ogórka i d-pantenol regenerują, wspomagają w odbudowie naskórek i przyspieszają gojenie podrażnień. Witamina E działa przeciwutleniająco. Mentol w płynie nadaje domowemu kosmetykowi orzeźwiający zapach, regeneruje, działa przeciwbakteryjnie i wywołuje uczucie chłodu na skórze.
Kilka porad:
Pamiętaj aby nie zagotować ani nie przegrzać surowców używanych do tworzenia kremu;
Fazę składników aktywnych dodaj kiedy krem znacznie wystygnie;
Zachowaj czystość naczyń i akcesoriów używanych do produkcji balsamu (dezynfekuje je alkoholem);
Dobrze wymieszaj obie fazy, aby nie powstały grudki po zastygnięciu.
Podgrzej żel z aloesu dla łatwiejszego połączenia obu faz;
* Każdy ma inna tolerancję na zapachy, zacznij wiec od mniejszej ilości i oceń, czy chcesz intensywniejszy aromat kosmetyku. Pamiętaj, aby nie przekroczyć max. stężenia: 5%.
Kremik zawiera oleje, które nie zapychają porów, jednocześnie krem jest intensywnie nawilżający, co wbrew pozorom jest bardzo wskazane przy cerze trądzikowej. Im bardziej skórę przesuszymy – tym więcej sebum będzie ona wydzielać. Oczywiście każdy powinien krem dostosować do swojej cery – jeśli okaże się zbyt nawilżający do stosowania na dzień, można go używać tylko na noc, lub dodać szczyptę cynku – powstanie wtedy krem matujący. Choć szczerze powiem, że u mnie się sprawdza pod makijaż, a mam skórę skłonną do świecenia. Używam go rano i przed snem. Jeśli któregoś ze składników Wam brakuje, możecie go zastąpić innym, zachowując oczywiście proporcje olejów stałych, płynnych, oraz fazy wodnej.
Użyte przeze mnie półprodukty:
Woda Demineralizowana
Naturalny Emulgator z Oliwy
Masło Awokado zimnotłoczone
Olej Laurowy
Olej Palmowy Nierafinowany (czerwony)
Olej z Nasion Malin
Olej z Awokado Zimnotłoczony Zielony
Olej z Czarnuszki
Olej Tamanu Zimnotłoczony Ekologiczny
Hydrolat z Oczaru
Hydrolat z Rumianku
Żel Hialuronowy 2%
Ekstrakt z Ginko Biloba
D-Pantenol w roztworze wodnym
NMF
Witamina E
Olejek z Drzewa Herbacianego
Mleczko Pszczele
Trikenol (opcjonalnie, akurat go miałam)
Olejek Pichtowy
Algi Ascophyllum Nodosum
Ekologiczny Środek Konserwujący
Zanim przejdziemy do formulacji, chciałabym zatrzymać się na chwilkę przy dwóch, nowych dla mnie produktach: Masło Awokado Zimnotłoczone oraz Olej Laurowy
Masło Awokado Zimnotłoczone – Posiada właściwości regeneracyjne i łagodzące. Użyty w formulacjui przyśpiesza wchłanianie się kosmetyku.
Zapach ledwo wyczuwalny. Bardzo dobrze nawilża.
Olej Laurowy – Ma różnorodne zastosowanie. Jest doskonały w kosmetykach do cery trądzikowej, zawarty w nim chlorofil łagodzi i przyśpiesza gojenie podrażnień. Bardzo dobrze sprawdza się przy OCM. Można używać go do masażu obolałych mięśni, ponieważ ma właściwości znieczulające. Olej jest również przeciwłupieżowy, więc świetnie się sprawdzi w maseczkach do włosów.
A teraz wróćmy do naszego kremu do cery trądzikowej. Poniżej rozrysowałam schemat przygotowywania kremu. Obie fazy podgrzewamy do takiej samej temperatury, oleje do całkowitego rozpuszczenia, fazę wodną do momentu, aż zacznie unosic się para.
Kremik przekładamy do odkażonego spirytusem pojemniczka. Ilość jaka wyjdzie z tego przepisu to ok 35ml (przygotowałam z tego krem dla mnie w słoiczku na 30ml, oraz tester dla koleżanki). Konsystencja kremu to takie masełko:) Najlepiej przechowywać go w lodówce.
Najnowsze komentarze