Brak produktów
Słoik do prostego przygotowania...
U_slo_szk_diy_zlot_120
Słoik do prostego przygotowania domowych receptur kosmetycznych.
Pojemność 120 ml sprawdzi się podczas przygotowywania balsamów i kremów do ciała i twarzy.
Idealny do tworzenia naturalnych kosmetyków “metodą słoikową”
Wykorzystaj czyste, podlegające recyklingowi opakowania, które sprawi, że tworzenie receptur stanie się jeszcze prostsze...
Materiał: | szkło |
Kraj produkcji: | Polska |
Czasami najprostsze rozwiązanie okazuje się najlepszym.
Jeśli przygotowujesz czasami w kuchni sosy do sałatek jak np. vinegret to wiesz, że słoik okazuje się wygodnym rozwiązaniem. Tak...zwykły szklany słoik :)
Wystarczy wrzucić odmierzone składniki do środka i potrząsnąć nim (najlepiej w rytm ulubionej muzyki). Składniki idealnie się wymieszają. Sos możesz przechowywać w tym samym słoiku, nie wchodzi w reakcje z produktami spożywczymi.
Prostą “metodę słoikową” możesz przenieść z kuchni do domowego laboratorium kosmetycznego (chociaż to często to samo pomieszczenie :))
Dlaczego słoiki? Bo są czyste, ekologiczne, łatwe w utrzymaniu czystości, podlegają recyklingowi, nie wchodzą w reakcję z naturalnymi składnikami… Po prostu jest to tak banalnie proste, że aż szkoda nie spróbować :)
Co jeszcze? Słoiki są łatwo dostępne, mają różne kształty i pojemności.
Gdzie wykorzystać metodę słoikowi?
Wymieszasz w nich maseczkę na 1 raz (słoik 40 ml, 120 ml, 135 ml) lub balsam na całe ciało (np. słoik 235 ml, 346 ml).
Podgrzej odmierzona fazę tłuszczowa w słoiku (w kąpieli wodnej), dodaj emulgator, dolej fazę wodna w tej samej temperaturze i wstrząsaj (polecamy latynoskie nuty dla złapania odpowiedniego dla kremu rytmu). Pamiętaj, że faza tłuszczowa jest gorąca! Upewnij się, że słoik jest zakręcony i trzymaj go przez ręcznik kuchenny, aby się nie poparzyć.
Rozpuść ją w słoiku w kąpieli wodnej, dodaj wybrane składniki. Zakręć wieczko i potrząsaj przez w 30 sekund :)
Fazy kosmetyku "metodą słoikową" łączą się szybko a krem jest bardzo puszysty dzięki potrząsaniu.
My przekonaliśmy się do "metody słoikowej". Spróbujesz?
Brak komentarzy
Bądź na bieżąco